Bary i restauracje zamknięte po 22:00. Takie rozwiązanie funkcjonuje już w niektórych krajach Unii Europejskiej i wkrótce wejdzie w życie również w Polsce. Czy, aby na pewno nasz kraj potrzebuje akurat takiego rozwiązania?
Walka z epidemią
W Polsce epidemia koronawirusa wkroczyła w bardzo niebezpieczną fazę. Dziś rano Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 2 236 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem oraz o 58 zgonach. Tak dużo przypadków śmiertelnych nie odnotowano od początku trwania epidemii. Nadszedł najwyższy czas, aby zacząć wprowadzać nowe ograniczenia, które pomogą walczyć z nieustannie rosnącą ilością zarażeń COVID-19. Polska zdecydowała się pójść w ślady Hiszpanii i wprowadzić zakaz odwiedzania barów, kawiarni i restauracji po godzinie 22:00. W pierwszej kolejności zakaz ma zacząć obowiązywać w miejscowościach położonych w strefach czerwonych. Z czasem obostrzenie obejmie swoim zasięgiem również pozostałe tereny kraju.
Niestety raczej mało prawdopodobne jest, że wprowadzenie wspomnianego zakazu ograniczy transmisję koronawirusa na terenie lokali gastronomicznych. Należy bowiem zwrócić uwagę na fakt, że w Hiszpanii jedzenie po godzinie 22:00 jest normą. Tymczasem w Polsce mało kto udaje się na posiłek o tak późnej porze. Ludzie w dalszym ciągu będą korzystali z lokali w ciągu dnia, a do zakażeń będzie dochodziło głównie w porze obiadowej.
Bary i restauracje zamknięte po 22:00
Na chwilę obecną obowiązuje zakaz działalności dyskotek i klubów tanecznych. Mimo to jest on nagminnie ignorowany. Lokale odwiedzają tłumy ludzi, które zazwyczaj nie przestrzegają reguł reżimu sanitarnego. Co gorsza, Ministerstwo Zdrowia widzi problem, związany ze stopniowo ochładzającą się pogodą, która będzie przyczyną zamykania ogródków. Z tego względu korzystanie z restauracji i barów znów stanie się dużo bardziej niebezpieczne, ponieważ ludzie będą przebywali w zamkniętej przestrzeni.
Rząd najpierw zamierza wprowadzić ograniczenie w funkcjonowaniu barów, kawiarni i restauracji w miastach ze stref czerwonych. Z czasem obostrzenie zostanie rozszerzone o pozostałe regiony kraju. Nie należy się jednak obawiać, że nowe zasady utrudnią nam życie, bowiem po godz. 22:00 możliwe będzie wydawanie jedzenia na wynos. Rząd rozważa rozmaite sposoby na walkę z COVID-19. Trwają już dyskusje na temat możliwości zamknięcia cmentarzy w dniu 1 listopada.
