Cisza na instagramowych profilach sportowca i jego żony wzbudziła podejrzenia, które okazały się uzasadnione. Menadżer byłego piłkarza potwierdził, że jest on zakażony koronawirusem. Sprawę postanowił skomentować również główny zainteresowany. Radosław Majdan dodał zdjęcie ze szpitala i wyznał, jak się czuje.
Koronawirus w świecie show-biznesu
Każdego dnia liczba zakażonych osób gwałtownie wzrasta. Koronawirus sieje spustoszenie i nikogo nie oszczędza. Chorują również osoby znane z pierwszych stron gazet. Ci, którzy decydują się publicznie opowiedzieć o swoich doświadczeniach z COVID-19, zgodnie przyznają, że to jedna z najtrudniejszych sytuacji, z jaką przyszło im się zmierzyć.
Ostatnio o „odwiedzinach kosmonautów” poinformowała Maryla Rodowicz. „Towarzyszył mi ogromny ból” – przyznała piosenkarka, która sama wezwała służby medyczne. Jak twierdzi, czuje się już dobrze.
Wcześniej okazało się, że groźnym patogenem zarazili się m.in. Maja Ostaszewska, Dorota Gardias, a także Jerzy Owsiak.
Były piłkarz ma koronawirusa
Do grona zakażonych dołączył również Radosław Majdan. Od kilku dni para celebrytów publikowała w mediach społecznościowych jedynie te posty, które związane były z współpracą z różnymi markami.
Sprawę zbadał serwis Pudelek. Menadżer Majdana przyznał, że sportowiec jest zakażony koronawirusem i wymaga hospitalizacji.
Ma bardzo dobrą opiekę. Pozostanie jeszcze w szpitalu przez kilka dni
– przekazał.
Radosław Majdan dodał zdjęcie ze szpitala
Gdy sprawa nabrała rozgłosu, Radosław Majdan postanowił zabrać głos. W swoich mediach społecznościowych opublikował zdjęcie ze szpitalnego łóżka i wyznał, jak się czuje.
Jak już zapewne wiecie, od kilku dni przebywam w szpitalu. Jestem pod bardzo dobra opieką. Sytuacja jest opanowana. Wszystko idzie w dobrą stronę i za kilka dni powinienem już być w domu. Chciałbym bardzo podziękować Wam za dużo ciepłych słów wsparcia i wiadomości. Pozdrawiam Was serdecznie. Ps. Dbajcie o siebie
– napisał Majdan.
Były bramkarz Wisły Kraków może liczyć na wsparcie żony, która napisała, że spełniając życzenie męża dodaje kilka zdjęć małego Henryka. Taki widok musi poprawić nastrój chorego taty!
Wśród licznych życzeń powrotu do zdrowia, w komentarzach nie zabrakło również głosów tzw. antycovidowców, do czego odniosła się Hanna Lis.
Zdrowia Radku! Nie wiedziałam ile w Polsce jest covidiotów, dopóki nie przeczytałam komentarzy pod Twoim postem. Powinno się ich karnie wysyłać do ciężkiej roboty na oddziałach zakaźnych. Dzbany
– napisała dziennikarka.
