Prezydent miasta otworzył cmentarze. Polityk nie tylko zignorował rozporządzenie ogłoszone przez premiera Mateusza Morawieckiego, ale również zapowiedział, że ludzie nie dostaną mandatów. Jego postępowanie zbulwersowało opinię publiczną.
Prezydent miasta otworzył cmentarze
Zgodnie z rozporządzeniem premiera, od soboty 31 października do poniedziałku 2 listopada cmentarze w całej Polsce będą wyłączone z użytku. Decyzja wywołała oburzenie wśród sprzedawców kwiatów i zniczy oraz Polaków, zamierzających odwiedzić w tym szczególnym czasie, groby bliskich. Proboszcz jednej z niewielkich parafii w województwie łódzkim postanowił nawet przechytrzyć system i dlatego zmienił nazwę cmentarza na park cmentarny. O krok dalej poszedł prezydent Przemyśla. Wojciech Bakun na swoim facebookowym profilu wyjaśnił, że bramy cmentarzy pozostaną otwarte. Stwierdził, że rozporządzenie nie mówi nic o zamykaniu cmentarzy, lecz dotyczy jedynie zakazu wstępu na ich teren.
Od dnia 31 października 2020 r. do dnia 2 listopada 2020 r. zakazuje się wstępu na teren cmentarzy, z wyjątkiem pogrzebu i czynności z nim związanych.
Polityk zaznaczył przy okazji, że zakaz wstępu nie obowiązuje osób uczestniczących w pogrzebie lub wykonujących czynności z nim związane.
Cmentarze pozostają otwarte
Wojciech Bakun przypomniał, że rozporządzenie nie obliguje władz miasta do zamykania bram cmentarzy. Zaznaczył jednak, że przed wejściem na teren nekropolii widnieje informacja, mówiąca o zakazie przebywania na cmentarzu.
Można to porównać np. do znaku zakaz wjazdu w jakąś ulicę. I kierowcy w nią nie wjeżdżają, a jeżeli tak, to robią to na własną odpowiedzialność, ale żadna z tych ulic nie została zamurowana czy zablokowana szlabanem.
Prezydent Przemyśla przekazał, że wielu cmentarnych bram w mieście zwyczajnie nie da się zamknąć, ponieważ nie posiadają zamków czy innych zabezpieczeń. Jest to związane w regulaminami, które mówią o tym, że cmentarze powinny być zawsze otwarte. Polityk zapewnił przy okazji, że odwiedzający cmentarze nie powinni się martwić potencjalnym mandatem.
Straż Miejska została powołana po to, żeby pomagać i pilnować porządku. Prosimy więc, żeby uważali Państwo czy chryzantemy za bardzo się nie sypią, a znicze nie dymią, ale gwarantuję, że nikt za to mandatu nie dostanie.
Między wierszami wypowiedzi prezydenta można wyczytać, że poniekąd przyzwala ludziom na wchodzenie na teren cmentarzy.
