Osocze ratuje życie
Terapię osoczem ozdrowieńców jako jedni z pierwszych Polsce zaczęli stosować lekarze z Kliniki Chorób Zakaźnych SPSK 1 w Lublinie. Szybko okazało się, że terapia przynosi bardzo dobre rezultaty. Dzięki niej można uratować czyjeś zdrowie i życie. Sęk w tym, że z podaniem leku trzeba się spieszyć. Tymczasem niewielu ozdrowieńców oddaje osocze.
O pomoc zaapelował prezydent Andrzej Duda.
Szczęśliwie chorobę mam już za sobą, podobnie jak tysiące moich rodaków, których określa się teraz mianem „ozdrowieńców”. Chciałbym się do państwa zwrócić – zwrócić z apelem o oddawanie osocza. Sam zrobię to w najbliższych dniach po zakończeniu właściwych procedur medycznych. Także w ten sposób możemy wspólnie pomóc tym, którzy teraz przechodzą chorobę lub będą ją przechodzić w najbliższym czasie. Niech to będzie wyciągnięta w ramach naszej wspólnoty braterska dłoń
– mówił w orędziu, wygłoszonym 11 listopada.
Osocze mogą oddać wszystkie te osoby, u których potwierdzono zakażenie wirusem SARS-CoV-2 i przeszły je bezobjawowo lub przechorowały COVID-19 i zostały uznane za wyleczone.
Nie żyje 37-letni radny chory na COVID-19
O tym, jak bardzo potrzebna jest pomoc ozdrowieńców, boleśnie przekonali się bliscy 37-letniego radnego gminy Sitkówka-Nowiny (woj. świętokrzyskie).
Damian Milewski przebywał w szpitalu w Czerwonej Górze, gdzie oczekiwał na podanie osocza krwi ozdrowieńców. Apel o pomoc radnemu zamieszczono w sieci już 6 października. Akcja, w którą zaangażowali się mieszkańcy gminy, zakończyła się powodzeniem. Niestety, pomoc nadeszła zbyt późno… Lekarze nie zdążyli podać 37-latkowi pierwszej dawki.
Nie sposób wyrazić słowami tego, co czuję ja, co czuje każdy z nas. Damian był od urodzenia mieszkańcem naszej gminy. Tu mieszkał i tutaj pracował
– poinformował w czwartek w mediach społecznościowych Sebastian Nowaczkiewicz, wójt gminy Sitkówka-Nowiny.
Dziś Damiana nie ma już z nami. Rodzinie i Bliskim składam najszczersze wyrazy współczucia – jestem z Wami w tych trudnych chwilach
– dodał.
