Czy to scena z horroru? Nie, to ulice Rzymu zaledwie kilka dni, a raczej nocy temu. W sylwestrową noc przechodnie znajdywali setki martwych ptaków. To ludzie są temu winni, chociaż część z nich być może o tym nie wie, a większość z nich wcale o tym nie myśli. Czy inne stworzenia muszą cierpieć dlatego, że człowiek świętuje nadejście nowego roku?
To nie była „cicha noc”
Wielu z nas powtarza, że lubi zwierzęta. Ale widocznie nie na tyle, by oszczędzić im cierpienia.
Rozczula nas widok słodkiego kota, lubimy pogłaskać kudłatego psa. Ale mimo licznych apeli co roku kupujemy sztuczne ognie i zupełnie bezrefleksyjnie „świętujemy” sylwestra. Tylko czy na pewno chodzi nam o taką zabawę, która wykańcza zwierzęta?
W tym roku apele o powstrzymanie się od hucznych pokazów pirotechnicznych płynęły również od rządu. Ale efekt jak zwykle był mizerny. Wielu Polaków w tej kwestii nie powstrzyma ani pandemia, ani troska o inne żywe stworzenia. „Nie ma sylwestra bez fajerwerków!” – czytamy w komentarzach internautów. Próby zwrócenia uwagi na los domowych zwierząt, nie robią na nikim wrażenia.
Niestety podobnie jest na całym świecie. To, co wydarzyło się w noc sylwestrową w Rzymie, jest kolejnym dowodem na to, do czego prowadzi egoizm człowieka.
Setki martwych ptaków na ulicach Rzymu
Włosi – na przekór zakazom – nowy rok witali hucznie, odpalając rekordową liczbę fajerwerków i rac. Efekt? Przechodnie, którzy przemierzali ulice Rzymu w sylwestrową noc, znajdowali setki martwych ptaków. Zwierzęta prawdopodobnie zabił stres spowodowany hukiem sztucznych ogni.
Burmistrz Rzymu Virginia Raggi wprowadziła zakaz używania materiałów pirotechnicznych do 6 stycznia włącznie. Ale nie pomogły ani zakazy, ani groźba zapłacenia kary do 500 euro. Włosi rozpoczęli kanonadę już wieczorem. Na dachach wielu domów można było zobaczyć wyrzutnie wielostrzałowe. Oto rezultaty „świętowania”:
Tak wygląda zepsucie ludzi. Petardy, setki martwych ptaków. To żenujące, smutne, zadziwiające
– skomentował Diego Fenicchia, który zastał ten makabryczny widok, gdy jechał samochodem w piątkowy poranek.
International Animal Protection Organization nie ma wątpliwości, że to fajerwerki, a raczej ludzie, który z nich korzystali, są odpowiedzialni za tę tragedię.
Czy z takim widokiem mieszkańcom Rzymu przyjemnie rozpoczynało się nowy rok?
Źródła: www.polsatnews.pl, tvn24.pl, www.money.pl
Fotografie: 9gag.com (miniatura wpisu), Twitter