Czeczko świadkiem w śledztwie – z Białorusi docierają kolejne szokujące doniesienia. Po tym, jak dezerter Emil Czeczko zadeklarował m.in. że „polską flagę jest gotów spuścić w kiblu”, teraz będzie zeznawał przeciwko Polsce. Białorusini chcą oskarżyć nasz kraj o ludobójstwo!
Kryzys, jakiego nie było od dawna
Kilka miesięcy temu pobił własną matkę, 12 grudnia prowadził samochód po alkoholu i narkotykach. Emila Czeczko w polskiej armii nie czekała świetlana przyszłość. Ale chyba nikt nie przypuszczał, że 25-latek posunie się do czegoś takiego. Czeczko porzucił służbę i uciekł na Białoruś, gdzie poprosił o azyl.
W związku z brakiem zgody na politykę Polski w sprawie kryzysu migracyjnego oraz praktyki nieludzkiego traktowania uchodźców, żołnierz wystąpił o azyl polityczny w Republice Białorusi
– tak przedstawiła to białoruska strona.
25-latek ledwo przedostał się przez granicę, a już zaczął udzielać wywiadów, które wprawiły wszystkich w osłupienie. Czeczko mówił m.in., że „polską flagę jest gotów spuścić w kiblu”. Stwierdził też, że „polscy żołnierze strzelają do imigrantów i wolontariuszy”. W rozmowie z białoruską telewizją opowiadał o rzekomych przestępstwach, których mieli się dopuszczać polscy mundurowi, a nawet stwierdził, że w maju sam zabił uchodźców i pamięta twarze swoich pierwszych ofiar.
Mocne! Zołnierz Emil Czeczko przyznał się, że zabił uchodźców i jak się przy tym czuł… powiedział, że pierwszy raz wydarzyło się to w maju! Źródło kanał telewizyjny BT 1 pic.twitter.com/uEmaf7A1Ur
— Magdalena Uchaniuk (@UchaniukMagda) December 19, 2021
25-letni dezerter szybko stał się bohaterem białoruskiej propagandy. „Przedstawienie” z jego udziałem trwa w najlepsze. Do czego jeszcze posunie się Emil Czeczko?
Czeczko świadkiem w śledztwie
Białoruskie służby prowadzą śledztwo przeciwko Polsce, a Czeczko będzie świadkiem w śledztwie. Chodzi o postępowanie wszczęte po starciach cudzoziemców z polskimi mundurowymi na przejściu Bruzgi-Kuźnica w połowie listopada.
W piątek, 17 grudnia 2021 r., media opublikowały wywiad z Emilem Czeczko, polskim żołnierzem, który poprosił o azyl polityczny. W celu weryfikacji i udokumentowania ujawnionych faktów, w ramach prowadzonego przez Komitet Śledczy postępowania karnego w sprawie przestępstw przeciwko bezpieczeństwu ludzi, zostanie on przesłuchany m.in. na okoliczność zabójstw osób na polskiej granicy. Śledztwo dostarczy podstaw do oceny wszystkich zbrodniczych działań polskich służb bezpieczeństwa
– przekazał Białoruski Komitet Śledczy.
Dezerter Emil Czeczko stanął dzisiaj przed białoruskimi śledczymi, którzy zbierają dowody na zabijanie migrantów przez Polskie służby. Zeznaje przeciwko Polsce. Mówi o tym jak widział zabójstwa i jak sam przyczyniał się do śmierci.
— Patryk "Skju" Sykut (@PatrykSykut) December 20, 2021
Komisja chce postawić Polsce zarzut ludobójstwa. pic.twitter.com/rodSrTm8uU
Emil Czeczko próbuje pozować na ofiarę i twierdzi, że zarzuty wobec niego są bezpodstawne.
Najprawdopodobniej nie chcą przyznać, że o wszystkich rzeczach, zabiegach, które zrobili, żeby żaden żołnierz nie uciekł. Żeby zrobić wszystko, żeby zatuszować całą sprawę. Żeby nie mogli na koniec powiedzieć jednej rzeczy: że jeden im uciekł. Że uciekł i powiedział, co się stało. (…) Teraz co mogą zrobić, to starać się zrobić ze mnie ostatniego najgorszego człowieka
– mówił w wywiadzie.
Prokuratura Rejonowa Białystok-Północ wszczęła śledztwo w sprawie Emila Czeczko. Mężczyźnie grozi od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Źródła: www.o2.pl, tvrepublika.pl, www.rmf24.pl
Fotografie: Twitter