Ile zarabia Wersow? Jedna z najpopularniejszych, polskich influencerek zdradziła jak dużo można zarobić na działalności w mediach społecznościowych. Okazuje się, że dzięki sławie zdobytej wraz z Frizem z Ekipy teraz zgarnia zawrotne sumy.
Czy to nie za wiele?
W ostatnich latach obserwujemy gigantyczny wysyp influencerów w polskich mediach społecznościowych. YouTube, Instagram i TikTok zapełniły się spragnionymi sławy i wielkich pieniędzy młodymi kobietami i mężczyznami, a niekiedy nawet nastolatkami. Spora część z nich nigdy nie odnosi sukcesu i pomimo usilnych prób ich działania nie zyskują szerokiego grona odbiorców. Są jednak osoby, którym udało się spełnić marzenie o internetowej sławie. Należą do nich m.in. członkowie tzw. Ekipy Friza, czyli zaledwie 25-letniego Karola Wiśniewskiego. Przypomnijmy, że w tym roku Friz znalazł się na 21. miejscu listy najbogatszych młodych ludzi, według czasopisma „Wprost”. Jego majątek szacuje się na 151 mln zł.
Umysły internautów od dawna rozpalały pytania o to, ile zarabiają pozostali członkowie Ekipy. W szczególności zastanawiało ich, na jakie sumy może liczyć ukochana Friza, czyli Weronika Sowa. Młoda youtuberka w końcu postanowiła wyjawić prawdę na temat swoich finansów i na YouTube opublikowała filmik z odpowiedziami. W nagraniu podzieliła się rozmaitymi faktami ze swojego życia, które najczęściej były wyszukiwane w Google. Fani Wersow pytali ją m.in. o miejsce urodzenia, wzrost czy początki znajomości z Frizem. W końcu pojawiło się również pytanie o zarobki.
Weronika Sowa bez zażenowania podeszła do tej kwestii i wyznała, że w zależności od aktywności fanów jej „wypłaty” są różne. Gdy wszyscy sądzili, że influencerka nie zdradzi całej prawdy dotyczącej drażliwej kwestii zarobków, Wersow powiedziała jakie sumy średnio wpływają na jej konto w ciągu miesiąca.
Po odliczeniu procenta oczywiście itd., to zarabiam około chyba jakieś 50 tys. miesięcznie, coś takiego. Oczywiście, jeżeli będę mieć daną współpracę, to wtedy troszeczkę więcej.
Ile zarabia Wersow?
Choć dla obserwatorów Wersow może to być szokiem, to jest to stosunkowo normalna suma jak na zarobki influencerów. Youtuberzy zarabiają bowiem nie tylko na reklamach, które pojawiają się przed wyświetleniem ich wideo, ale także na współpracy z rozmaitymi markami. Zarobki influencerów zależą przede wszystkim od stopnia zaangażowania ich społeczności oraz ilości współprac z markami. Weronika Sowa nie może narzekać na brak pieniędzy, ponieważ jej kanał na YouTube subskrybuje aż 2,2 mln osób. Na Instagramie z kolei, obserwuje ją 2,7 mln użytkowników.
Wyznanie Wersow nie przypadło do gustu internautom. Wielu z nich stwierdziło, że kobieta nie zasłużyła na tak wysokie zarobki. Ludzie zauważyli, że nakład jej pracy jest absolutnie niewspółmierny do gigantycznych sum, które zasilają jej konto. W komentarzach czytamy:
Za co takie pieniądze? I to bez żadnej szkoły.
Niektórzy narzekali, że taką sumę mogą zarobić pracując przez cały rok.
50 tys. to ja mam przez cały rok.
Być może działalność influencerów powinna zostać opodatkowana, aby w ten sposób wyrównać pogłębiające się nierówności społeczne?
Źródła: plejada.pl, www.pudelek.pl
Fotografie: Instagram (miniatura wpisu), Instagram, YouTube
